Notowania giełdowe w Polsce.
Użytkownik
Nie będzie księdzem, to wprowadzimy przynajmniej niemałe zamieszanie w głowach miastowych.
Offline
Użytkownik
Ostatecznie, tak jak napisałeś Guti.
Co do tego, że może nie być księdzem, to trąbie o tym drugi dzień.
Ja czuję, że Lau może nim być i dlatego zaczął uważniej grać. Raz, że wyszło mu z Hunterem, dwa, bał się linczu.
Zobaczymy, będzie Chaos, a to dobrze wróży.
Offline
Użytkownik
Ja, jeśli nikt na to nie wpadnie, przez noc, to rano zasugeruję, to o czym mówił Volv, że to dziwne, że mafia odstrzeliła Huntera, skoro mógł paść jutro w linczu <zaklepane>.
Offline
Laurent napisał:
Do poważniejszych decyzji czekam jednak na testament Huntera, bo wydaje mi się, że ubiliśmy księdza
Polecam się przyczepić do "ubiliśmy" księdza. Hunter padł w mordzie, więc ubić go mogła tylko mafia.
Offline
Użytkownik
W swoim czasie, może po analizie radka, ktoś musi z tym wyskoczyć.
Chyba miałeś rację Volv, z tą sugestią, że Hunter niekoniecznie musiał być miastowym, trochę niepokoju udało się zasiać. Ciekawe jak odniesie się do tego Łowca w swoim testamencie?
Offline
Pete Sampras
V-rin napisał:
Laurent napisał:
Do poważniejszych decyzji czekam jednak na testament Huntera, bo wydaje mi się, że ubiliśmy księdza
Polecam się przyczepić do "ubiliśmy" księdza. Hunter padł w mordzie, więc ubić go mogła tylko mafia.
Z przyjemnością się do tego przypieprzę.
Mam zamiar pojawić się na forum za około godzinę, przeprosić za nieobecność i obiecać analizę, a następnie rzeczywiście jakąś napisać.
Uważam, że w tejże analizie muszę uwzględnić oprócz 3-4 niewinnych, także jednego z naszych. Do maca nie ma się o co dowalić, więc zostają Sonek i Krysti. Tylko z drugiej strony, lepiej, żeby nikt za tym nie poszedł, bo naprawdę dobrze byłoby zakończyć weekend stanem 10-4.
Sonek, Krysti, zgadzacie się, żebym o którymś z Was coś napisał? Jeśli nie, to napiszę tylko o niewinnych.
Offline
Do tej wpadki Laurenta przypierzył się już Mila, a sam zainteresowany także odpowiedział.
Gary ja dopiero co zastałem względnego spokoju więc pozwól mi się tym nacieszyć Krysti także coś tam się tłumaczył.
Natomiast jeśli po weekendzie miasto nikogo nie trafi to około wtorku muszę standardowo wyskoczyć z biciem głośnych graczy w tym Ciebie, ale wiesz nie zawsze za tym ludzie idą
Offline
Użytkownik
Ja bym wolał się nie pojawić w Twojej analizie, bo po tym całym zamieszaniu z Hunterem itd., zmianą stylu gry w moim wykonaniu, nie jestem na razie na świeczniku i wydaje mi się, że udało mi się zdobyć jako-takie zaufanie niektórych (może nie zaufanie, ale łatkę gracza, który się stara szukać mafii, ale nie bardzo mu to wychodzi). Mi możesz jedynie odpisać na ten fragment, w którym się do Ciebie zwracałem o ten niby-babol 13:30 - 13:45. Wyjaśnij po prostu krótko, że źle Cię zrozumiałem, ale rzeczywiście nie było Cię długo na forum i pojawiłeś się dopiero wieczorem. Jakaś interakcja musi między nami być, żeby nie podpadło.
Offline
Pete Sampras
Ok, to na razie Was nie ruszam.
Ale jakby co, to przyszykuję sobie na Was analizy, żeby przy jakimś ataku na Was ze strony innych zdążyć się szybko podczepić.
Offline
Użytkownik
Prędzej czy później będziemy musieli nagonić na kogoś ze swoich, na razie jednak miasto błądzi i im w tym nie przeszkadzajmy - ubiją jeszcze parę niewinnych, to wtedy wyskoczy się z analizą na kogoś z nas. Wydaje mi się, że najrozsądniej będzie później nagonić na Sonka, bo jakby nie było jego się już czepiało parę osób - nasza głowa w tym, żeby wyczuć idealny moment wznowienia tej nagonki, żeby wyglądało to tak, że inicjatywa wyszła od któregoś z nas, a nie któregoś z miastowych.
W dalszej fazie trzeba będzie wkopać kogoś z naszej trójki, bo jakieś głośne nicki też w mafii być muszą (choć w sumie był już Volv) - to już zależnie od sytuacji i potrzeby chwili.
Oczywiście wszystko powinno odbywać się za porozumieniem wszystkich członków - nikt nikogo na siłę wkopywać nie będzie; musimy jednak obrać jako drużyna jakąś taktykę, która doprowadzi nas do końcowego zwycięstwa.
Ostatnio edytowany przez sofisticato (2014-10-18 14:24:26)
Offline