Notowania giełdowe.

Notowania giełdowe w Polsce.

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Komputery

#1 2014-10-19 10:52:46

 KillMadryl

Pete Sampras

Zarejestrowany: 2014-10-10
Posty: 193
Punktów :   

Lincz 8

Miejmy nadzieję, że będzie nagonka na 13, ale może się też zdarzyć, że trzeba będzie głosy rozkładać. Ja niezależnie od wszystkiego głosuję na 13, bo pisałem, że jego lincz da nam kilka odpowiedzi.

Offline

 

#2 2014-10-19 11:04:14

zatoxx

Lucian

Zarejestrowany: 2014-10-10
Posty: 208
Punktów :   

Re: Lincz 8

Hello wyskoczyła z tym postem dzień za wcześnie Jutro sam bym o głośnych nickach pewnie prze bąkał. Poczekam na reakcje ludzi.

Offline

 

#3 2014-10-19 11:17:32

MCdonaldinho

Użytkownik

Zarejestrowany: 2014-10-10
Posty: 227
Punktów :   

Re: Lincz 8

Proszę, proszę rzutem na taśmę, ale jednak wróciła do gry. Pytanie, czy miasto za nią pójdzie. Mógłbym jej napisać, że mąci z tym terrorystą ("wal w junora", "wal we mnie", "wal w JaNóża"), ale już wcześniej poddawałem w wątpliwość winę Krytiego, który (obawiam się) może być wzięty pod lupę, w przypadku linczu na Garym i wyjściu na jaw, że nie jest OC. Wolałbym, żeby mnie nie powiązali z waszą 2, zwłaszcza, że na razie jestem jedynym z "koszyka ekspertów", którego wszyscy pomijają w analizach ;P

Pytanie co zrobi miasto, trzeba poczekać kilka godzin, jaki będzie odzew na post hello. Dziś pewnie Piotrek i Enejti zejdą na plan dalszy (niestety), a lincz rozegra się między 13 (jeśli nic nie napisze), hello, a Tobą JaNóż.

Offline

 

#4 2014-10-19 11:20:59

 KillMadryl

Pete Sampras

Zarejestrowany: 2014-10-10
Posty: 193
Punktów :   

Re: Lincz 8

Hello zostawcie mnie. Spróbuję sobie z nią poradzić. Sonek może krzyczeć, że bicie głośnych to dobry pomysł i można walnąć hello, bo mąci, a jak będzie niewinna, to jun_ora, mnie i kowdiego. To tradycyjne dla niego zachowanie, więc nie powinno dziwić.

Offline

 

#5 2014-10-19 11:31:42

 sofisticato

Użytkownik

Zarejestrowany: 2014-10-10
Posty: 171
Punktów :   

Re: Lincz 8

Nie ma co ukrywać, post hello całkiem rzeczowy. Pytanie jak na tę sytuację zareagować - na razie oczywiście zobaczymy, jak JaNóż sobie poradzi z odparciem tego ataku; jak będzie to wyglądało cienko, to trzeba pomyśleć o dalszych rozwiązaniach.

Offline

 

#6 2014-10-19 11:39:05

zatoxx

Lucian

Zarejestrowany: 2014-10-10
Posty: 208
Punktów :   

Re: Lincz 8

KillMadryl napisał:

. Sonek może krzyczeć, że bicie głośnych to dobry pomysł i można walnąć hello, bo mąci, a jak będzie niewinna, to jun_ora, mnie i kowdiego. To tradycyjne dla niego zachowanie, więc nie powinno dziwić.

Prawda Dodam, że póki co kolejnymi celami były by kolejne osoby o "mniejszym skillu", a skoro już hello wyskoczyła to odpalmy paru ekspertów. Bicie Garego dla mnie zawsze dobre przecież tym bardziej, że nie dałeś mi dożyć do końca na bayernie.

Offline

 

#7 2014-10-19 11:47:12

V-rin

Użytkownik

Zarejestrowany: 2014-10-10
Posty: 242
Punktów :   

Re: Lincz 8

Jako linię obrony polecam odbicie piłeczki w stronę hello - jest w mafii i widzi, że niedługo odleci, więc chce wyciągnąć terrorystę i zmarnować jego strzał, zanim sama zostanie linczowana.

Offline

 

#8 2014-10-19 12:09:52

 KillMadryl

Pete Sampras

Zarejestrowany: 2014-10-10
Posty: 193
Punktów :   

Re: Lincz 8

To dobra linia obrony ten argument się u mnie znajdzie, mam też kilka innych. Na razie napisałem coś takiego:

Shit, nie zdążyłem. Miałem pisać na hello dość długą analizę, a tu trzeba się będzie najpierw bronić.

Zarzut, że żyję ciężko mi komentować, bo nie ja o tym decyduję czy i kiedy mafia mnie odstrzeli w mordzie albo miasto zlinczuje. W ogóle mam wrażenie, że robi się ze mnie jakiegoś mistrza świata i okolic, straszy się mną dzieci i tak dalej, czego nie rozumiem. To jest jakaś sugestia, że każda mafia powinna się mnie bać, bo ją rozpierdolę, więc niech mnie szybko mordują? To moja 15. edycja, czyli zagrałem 14 już zakończonych. 4 razy byłem w mafii, więc pozostaje 10, w których grałem jako miastowy. W mordzie poleciałem 5 razy - tutaj raz, raz na Tenis.Necie, raz na Bawarii i 2 razy na VeB-ie. Czyli co drugą grę jako miastowy kończyłem zlinczowany. Ale robię w tej kwestii postępy, bo kiedyś kłóciłem się z jakimś osłem na samym początku gry i szybko leciałem, a teraz już tak łatwo nie jest mnie sprowokować, więc jeśli mafia chce się mnie pozbyć w linczu, a nie mordzie, to muszą trochę odczekać aż narosną wobec mnie wątpliwości i niepokoje. Stąd pewnie żyję tak długo.

Druga kwestia - może w mafii jest ktoś kto mnie lubi i nie chce mnie pozbawiać gry? Jack i Katalończyk nie chcieli mnie za szybko uwalać z sympatii w VI edycji na VeB-ie. W IV na Bayernie też Katalończyk pisał na mafijnym, że nie chce mnie mordować za wcześnie, ale jak nadarzyła się okazja w linczu, to mnie odpalił. Może tu też jest ktoś, kto taką sympatię do mnie czuje? Bierzesz coś takiego pod uwagę? Czy też nie bierzesz, bo to Ty jesteś w mafii, nie chciałaś mnie mordować, licząc, że padnę szybko w linczu, ale się przeliczyłaś?

Zarzut o nierozpierdoleniu całej mafii jest dla mnie śmieszny. Już pisałem wyżej, nie jestem mistrzem świata i okolic, nie w każdej edycji jestem w dobrej formie. Widzę, że wygodnie pomijasz fakt, że z 8 dni rozgrywki przez półtora (piątek od 7 rano i sobota do prawie 15) nie było mnie w ogóle, że w czwartek też wiele godzin wejść nie mogłem - ciężko się gra, gdy nie ma się dostępu do neta i jedyny materiał do ewentualnej analizy to wydrukowane tabelki z głosami, które noszę ze sobą, żeby nie być zupełnie poza grą. Dodam, że jak przeżyję dzisiejszy lincz i mord, to w kolejnych dniach będę tylko rano przed pracą i potem około 17 po pracy (poniedziałek), a nawet 19.30 (wtorek), więc na moją wielką aktywność nie ma co liczyć. Z pracy już się nie zaloguję, a w telefonie neta nie mam, więc w sumie dobrze, że zaatakowałaś mnie dziś, jutro nie miałbym jak się bronić.

Dalej:

hello napisał:

Zresztą nieatakowanie głośnych nicków i utrzymywanie ich w grze (świadczą o tym dokonane do tej pory mordy) jest taką domeną Garego, kiedy jest w mafii.

Niezła manipulacja. Nie wierzę, że nie pamiętasz, co pisałem na temat dobrych graczy i ich linczowania w poprzedniej edycji, w której byłem niewinny (a dokładnie, to byłem detem):

I wciąż upieram się, że graczy dobrych, z dużym potencjałem lepiej nie linczować bez solidnych podstaw. Wielu stawia mnie tu za wzór dobrego gracza, ja o sobie pisać nie chcę, więc podam za przykład Bo..., który na tyle mi zaimponował jednym ze swoich pomysłów w zeszłej edycji, że postanowiłem go sobie pożyczyć, zmodyfikować i używać. ;-) No więc zabicie tegoż Bo... teraz, jeśli jest niewinny, sprawia, że tracimy bardzo pożytecznego gracza. Więcej z jego umysłu skorzystać nam się nie uda, zostanie mu tylko testament. Natomiast jeśli jest winny, to owszem, mamy jednego mafiozę mniej, do tego nie będzie mącił na forum, ale na mafijnym wciąż może pomagać, może wręcz pisać posty innym i podejmować strategiczne decyzje.

Natomiast ubicie cichociemnego nie spowoduje dużych strat w razie pomyłki, a zyski są niewiele mniejsze, jeśli jest winny - jeden mafioza mniej, na mafijnym nic się nie zmienia, tylko w temacie jest dalej ewentualny mąciciel z mafii. Dlatego też jestem zwolennikiem wybijania przemykających się chyłkiem cichaczy.

Sam dół tego posta.

Po prostu mam takie podejście, że wolę grać z graczami dobrymi, a nie marnymi, więc jako mafioza nie biję najlepszych, z kolei jako miastowy nie chcę tracić potencjalnych pomocników, bo zakładam, że w mafii są też jakieś milczki lub średniaki.

hello napisał:

Grzesiu a jeśli dziś 13 odpadnie za punkty to zapewne Twoim głównym podejrzanym stanie się Piotrek ?

Jeśli dziś padnie tylko 13 w linczu i ktoś w mordzie, z czego 13 okaże się niewinny, to będzie jeśli dobrze liczę 10-4, więc moim zdaniem będzie można jeszcze jeden dzień popróbować walić w cichaczy, a dopiero od kolejnego dnia walić w grupę "Ekspertów". Jeśli natomiast dziś padłoby 4 niewinnych (lincz na niewinnym, niecelny strzał terrorysty, 13 za punkty i mord), czyli było 8-4, to uważam, że już jutro trzeba walić w grupę ekspertów i szukać OC.

Offline

 

#9 2014-10-19 12:16:22

MCdonaldinho

Użytkownik

Zarejestrowany: 2014-10-10
Posty: 227
Punktów :   

Re: Lincz 8

Dobry post, myślę, że (zwłaszcza w obliczu niepewnej pozycji hello w mieście) powinien wystarczyć.

Offline

 

#10 2014-10-19 12:37:58

 KillMadryl

Pete Sampras

Zarejestrowany: 2014-10-10
Posty: 193
Punktów :   

Re: Lincz 8

Do dobrego posta to tu jeszcze wiele brakuje, na razie mam tylko połowę.

Offline

 

#11 2014-10-19 12:47:19

V-rin

Użytkownik

Zarejestrowany: 2014-10-10
Posty: 242
Punktów :   

Re: Lincz 8

Wygląda obiecująco. Volvo approves.

Offline

 

#12 2014-10-19 13:26:48

 KillMadryl

Pete Sampras

Zarejestrowany: 2014-10-10
Posty: 193
Punktów :   

Re: Lincz 8

Przeczytajcie jeszcze raz, bo pododawałem trochę:

Shit, nie zdążyłem. Miałem pisać na hello dość długą analizę, a tu trzeba się będzie najpierw bronić.

Zarzut, że żyję ciężko mi komentować, bo nie ja o tym decyduję czy i kiedy mafia mnie odstrzeli w mordzie albo miasto zlinczuje. W ogóle mam wrażenie, że robi się ze mnie jakiegoś mistrza świata i okolic, straszy się mną dzieci i tak dalej, czego nie rozumiem. To jest jakaś sugestia, że każda mafia powinna się mnie bać, bo ją rozpierdolę, więc niech mnie szybko mordują? To moja 15. edycja, czyli zagrałem 14 już zakończonych. 4 razy byłem w mafii, więc pozostaje 10, w których grałem jako miastowy. W mordzie poleciałem 5 razy - tutaj raz, raz na Tenis.Necie, raz na Bawarii i 2 razy na VeB-ie. Czyli co drugą grę jako miastowy kończyłem zlinczowany. Ale robię w tej kwestii postępy, bo kiedyś kłóciłem się z jakimś osłem na samym początku gry i szybko leciałem, a teraz już tak łatwo nie jest mnie sprowokować, więc jeśli mafia chce się mnie pozbyć w linczu, a nie mordzie, to muszą trochę odczekać aż narosną wobec mnie wątpliwości i niepokoje. Stąd pewnie żyję tak długo.

Druga kwestia - może w mafii jest ktoś kto mnie lubi i nie chce mnie pozbawiać gry? Jack i Katalończyk nie chcieli mnie za szybko uwalać z sympatii w VI edycji na VeB-ie. W IV na Bayernie też Katalończyk pisał na mafijnym, że nie chce mnie mordować za wcześnie, ale jak nadarzyła się okazja w linczu, to mnie odpalił. Może tu też jest ktoś, kto taką sympatię do mnie czuje? Bierzesz coś takiego pod uwagę? Czy też nie bierzesz, bo to Ty jesteś w mafii, nie chciałaś mnie mordować, licząc, że padnę szybko w linczu, ale się przeliczyłaś?

Zarzut o nierozpierdoleniu całej mafii jest dla mnie śmieszny.

hello napisał:

Na takim etapie powinien mieć już rozpisaną całą mafię będąc miastowym, w końcu nigdy tak długo będąc niewinnym nie przeżył.

Jakoś dziwny trafem nie wspominasz, jaką kichę grała Safinetka w IV edycji na Bawarii do momentu, gdy w końcu została bohaterką demaskując Katalończyka. Pojawiały się w jej stronę argumenty, że to niemożliwe, żeby nie trafiła mafiozy, że musi być w mafii, bo tak dobry gracz nie może grać tak słabo. Tymczasem ona długo nie mogła wejść w rozgrywkę, ale jak już weszła, to z hukiem.
Już pisałem wyżej, nie jestem mistrzem świata i okolic, nie w każdej edycji jestem w dobrej formie. Widzę, że wygodnie pomijasz fakt, że z 8 dni rozgrywki przez półtora (piątek od 7 rano i sobota do prawie 15) nie było mnie w ogóle, że w czwartek też wiele godzin wejść nie mogłem - ciężko się gra, gdy nie ma się dostępu do neta i jedyny materiał do ewentualnej analizy to wydrukowane tabelki z głosami, które noszę ze sobą, żeby nie być zupełnie poza grą. Dodam, że jak przeżyję dzisiejszy lincz i mord, to w kolejnych dniach będę tylko rano przed pracą i potem około 17 po pracy (poniedziałek), a nawet 19.30 (wtorek), więc na moją wielką aktywność nie ma co liczyć. Z pracy już się nie zaloguję, a w telefonie neta nie mam, więc w sumie dobrze, że zaatakowałaś mnie dziś, jutro nie miałbym jak się bronić.

I jeszcze co do czwartku - wróciłem późno, ledwo przeczytałem wszystkie posty i już musiałem oddać głos. Odpuściłem 13, bo nie chciałem głosować poza głównym nurtem, a Rael grał jak w ostatniej edycji na Bayernie, więc uznałem, że trop Laurenta jest wart uwagi.

Dalej:

hello napisał:

Zresztą nieatakowanie głośnych nicków i utrzymywanie ich w grze (świadczą o tym dokonane do tej pory mordy) jest taką domeną Garego, kiedy jest w mafii.

Niezła manipulacja. Nie wierzę, że nie pamiętasz, co pisałem na temat dobrych graczy i ich linczowania w poprzedniej edycji, w której byłem niewinny (a dokładnie, to byłem detem):

I wciąż upieram się, że graczy dobrych, z dużym potencjałem lepiej nie linczować bez solidnych podstaw. Wielu stawia mnie tu za wzór dobrego gracza, ja o sobie pisać nie chcę, więc podam za przykład Bo..., który na tyle mi zaimponował jednym ze swoich pomysłów w zeszłej edycji, że postanowiłem go sobie pożyczyć, zmodyfikować i używać. ;-) No więc zabicie tegoż Bo... teraz, jeśli jest niewinny, sprawia, że tracimy bardzo pożytecznego gracza. Więcej z jego umysłu skorzystać nam się nie uda, zostanie mu tylko testament. Natomiast jeśli jest winny, to owszem, mamy jednego mafiozę mniej, do tego nie będzie mącił na forum, ale na mafijnym wciąż może pomagać, może wręcz pisać posty innym i podejmować strategiczne decyzje.

Natomiast ubicie cichociemnego nie spowoduje dużych strat w razie pomyłki, a zyski są niewiele mniejsze, jeśli jest winny - jeden mafioza mniej, na mafijnym nic się nie zmienia, tylko w temacie jest dalej ewentualny mąciciel z mafii. Dlatego też jestem zwolennikiem wybijania przemykających się chyłkiem cichaczy.

Sam dół tego posta.

Po prostu mam takie podejście, że wolę grać z graczami dobrymi, a nie marnymi, więc jako mafioza nie biję najlepszych, z kolei jako miastowy nie chcę tracić potencjalnych pomocników, bo zakładam, że w mafii są też jakieś milczki lub średniaki, więc od nich trzeba zacząć, a dobrym graczom się przyglądać, w końcu mogą się czymś wkopać.

hello napisał:

Grzesiu a jeśli dziś 13 odpadnie za punkty to zapewne Twoim głównym podejrzanym stanie się Piotrek ?

Jeśli dziś padnie tylko 13 w linczu i ktoś w mordzie, z czego 13 okaże się niewinny, to będzie jeśli dobrze liczę 10-4, więc moim zdaniem będzie można jeszcze jeden dzień popróbować walić w cichaczy, a dopiero od kolejnego dnia walić w grupę "Ekspertów". Jeśli natomiast dziś padłoby 4 niewinnych (lincz na niewinnym, niecelny strzał terrorysty, 13 za punkty i mord), czyli było 8-4, to uważam, że już jutro trzeba walić w grupę ekspertów i szukać OC.

Wczorajszą analizę specjalnie poświęciłem słabszym graczom, bo uważałem, że to nie jest jeszcze moment, żeby ruszać ludzi, których zaprosiłbym do meczu gwiazd.   A takich mamy tu naprawdę dużo - oprócz mnie i Ciebie są to Mila, jun_or, kowdi, mac, Krysti, Radek, El Małpa, Dziony i zlinczowany wczoraj dejvid. Czyli z obecnego stanu osobowego 10 osób na 16 to mocni gracze. Niewątpliwie część, myślę, że 2-3 osoby, ale mogą być też 4, a może tylko jedna, z grona All-Stars to mafiozi. Można by ich tłuc już od dzisiaj, ale uważam, że lepiej się wstrzymać. Mamy dziś lincz, jest też mord. Może się zdarzyć tak, że część z tego grona będzie można uniewinnić. Moim zdaniem mafijność 13 oczyszcza Dzionego, a że 13 i tak olał rozgrywkę, to lincz na nim jest sensownym rozwiązaniem.

Dodatkowo 13 miał w jednym momencie te same pomysły, co Piotrek (że jestem winny, bo naganiałem na Volva), więc moim zdaniem obaj w mafii nie są. Jak dla mnie ewentualne uniewinnienie 2 graczy jednym linczem jest warte ryzyka. Zwłaszcza, że tego ryzyka tak naprawdę nie ma! 13 i tak nie bierze udziału w grze!


hello napisał:

Przyznaję, że próbowałam się do niego dobrać trochę od dupy strony, gdyż uznałam, że z jakimś mafiozą musi on wchodzić w jakieś interakcje i wyszło mi, że jest to Jun_or, interakcje z nim wydają mi się najbardziej nienaturalne i sztuczne, często piszą podobnie, powołują statystyki z innych gier, jakieś zaczepki JaNóża o avatar Jun_ora, ze niby pytanie niezwiązane z grą. No i właśnie na naszym forum Jun_or nie odpowiada na to pytanie. Zostałam zaproszona do innej gry, a z osób które grają u nas zarejestrowali się na tym innym forum, na którym będzie toczyła się gra, również Mila, kowdi, JaNóż i Jun_or. I w temacie zapisów jest tam bardzo ciekawa interakcja między panami JaNóżem a Jun_orem, a mianowicie najpierw ten drugi pyta czy Grześ nie może spać czy co kiedy przy jego wpisie pojawia się godzina po 5 rano, a następnie JaNóż dopytuje o ten avatar a Bayernie, bo mu Jun_or nie odpowiedział u nas na forum. Może jest to moja nadinterpretacja, ale moim zdaniem licząc na to, że część osób może się tam zarejestrować, a Grześ doskonale wie kto dostał zaproszenia, liczyli, że osoby które się tam zarejestrują wyciągną wnioski, że przecież mogli się komunikować na mafijnym gdyby byli w mafii. Intepretujcie jak chcecie tę sytuację. Dla mnie ona śmierdzi.

Co Ci niby śmierdzi? Avatar jun_ora na Bayernie interesował mnie od kilku dni, miałem parę razy zapytać, ale zapominałem. Na PW nie chciałem tego robić, gdy trwa rozgrywka, bo choć uważam, że byłby to kontakt dozwolony, to nie chciałem wzbudzać żadnych dyskusji, więc spytałem tutaj. Problem w tym, że zrobiłem to edytując post, a pomiędzy publikacją mojego posta a jego edycją jun_or już coś napisał i pewnie dodanego fragmentu nie widział. Dlatego też po jakimś czasie zapytałem na tamtym forum.

Co do jun_ora, to nie ufam tu nikomu, więc jemu też, ale jak dotąd tylko jedna rzecz mi u niego zazgrzytała. Z racji tego, że było to na początku, zacząłem go pilnie obserwować, ale nie widziałem nic innego, co by sugerowało jego winę. Jeśli chodzi o ten śmierdzący post, to mam na myśli to:

jun_or napisał:

Ok, zobaczymy jak się gra w gościach.

Jest to typowy post rozgrzewkowy, niby nic dziwnego. Problem w tym, że jun_or już grał w gościach, na VeB-ie i grało mu się tam strasznie ciężko, więc doskonale wie, jak się gra na wyjeździe. Zacząłem więc podejrzewać, że to taki typowy mafijny początek - napisać posta, najlepiej takiego o niczym, tylko po to, żeby nie złapać karniaka i nikomu nie podpaść. Ale mnie podpadł. Problem w tym, że tylko tym jednym postem, reszta raczej bez zarzutu. Co prawda nie wiem, jak jun_or gra jako mafioza, bo w mafii na Bawarii nie był, ale na razie jest daleko na mojej liście podejrzanych. W zasadzie tylko głosy mogą trochę na niego wskazywać. Nie tyle te jego, co na niego - miał 2 głosy w pierwszym linczu, a w drugim już ani jednego. Jeśli 13 jest winny, to można się bliżej przyjrzeć także jun_orowi, bo może 13 musiał odpuścić głos na swojego, gdyż było zbyt duże ryzyko jego odpadnięcia?
Czyli mamy kolejny argument za tym, żeby 13 zlinczować. Zwłaszcza, że w sytuacji, gdy 13 odpadnie za punkty, to nie dowiemy się, kim był!

hello napisał:

Dziwi mnie też, że osoby, które z nim grały całkiem niedawno w mafii bawarskiej w ogóle tego nie zauważają.

Z osób, które jeszcze żyją, grałem ze wszystkimi choć raz, z wieloma kilkukrotnie (np. z Krystim gram trzeci raz, z Tobą trzeci, z kowdim czwarty i raz pomagałem mistrzować, gdy grał, z Sonkiem szósty, z El Małpą gram po raz siódmy + raz mi mistrzował) i jakoś oprócz Ciebie oskarżali mnie Piotrek i 13 oraz zlinczowany dejvid, na którego sama naganiałaś.

hello napisał:

Twój ruch terrorysto. Jeżeli jednak dziś się nic nie wydarzy to nie wyobrażam sobie mojej dalszej gry i walki z tymi Panami powyżej z łatką osoby mocno podejrzanej i lepiej zebyście mnie dziś zlinczowali.

Strasznie ciekawi mnie Twoje szafowanie osobą terrorysty. Szkoda, że ja nim nie jestem, bo jakbym był, to bez wahania strzeliłbym w Ciebie. Wskazywanie terroryście celu jest moim zdaniem mocno podejrzane. Zwłaszcza, gdy wskazuje się jeden cel w piątek, a w niedzielę już inny. Czujesz, że polecisz wkrótce w linczu i chcesz wywabić terrorystę, żeby zmniejszyć liczebność miasta?

Offline

 

#13 2014-10-19 14:39:38

zatoxx

Lucian

Zarejestrowany: 2014-10-10
Posty: 208
Punktów :   

Re: Lincz 8

Coś kurde namąciłem. Dziwie się pisze takiego posta znając skład

-----------------------

kowdi napisał:

Jak sama zauważyłaś, na bawarii po około tygodniu zacząłem krucjatę przeciwko "głośnym nickom"

No wiesz nie tylko Ty. To także moja domena, od VeBu przez Bawarię po dzisiaj Borussię  8-)
Jakoś chyba przespałem kilka dni, albo trafienie dwóch mafiozów mnie uśpiło, ale mam wrażenie, że zaczynamy poważnie błądzić. Do tego dochodzi teraz sytuacja z 13 (tak jak bodajże andxicos na Bayernie) gdzie prawdopodobnie musimy go dzisiaj ubić by mieć jego kolor do tabelek. Prawdziwa walka może więc rozpocząć się od jutra, ale niestety dzisiaj jest także mord. Wracając do poprzedniej edycji, którą graliśmy razem to także ja (teraz nie wiem kto pierwszy nie chcę tego sprawdzać) pisałem o Garym, Safinetce, Katalończyku i Ironlemonie, a wcześniej o tych nickach tzw. głośnych (ludzi którzy zagrali dużo edycji bądź po prostu mają nosa i talent do tej zabawy ). Skoro już hello wywołała ten temat to ja go podejmuję, jak widzę razem z tobą.
Spoglądam na listę żyjących graczy no i wiadomo JaNóż i... za bardzo z nikim więcej nie grałem. Laurnet (Boże muszę się powoływać na tego gracza xD) umieścił jeszcze w swoim koszyku ekspertów parę nicków, ale z nich znam tylko kowdiego i radka z poprzedniej edycji. W moich odczuciach kowdi gra podobnie, a Radek pisze troche mniej. Nie sądzę jednak by radek był na dziś/jutro dobrym kandydatem. W razie nie winności co najwyżej zasieje więcej fermentu niż pożytku
Odpalanie Garego  polecam od paru edycji  8-)
Jeśli jest winny:
- no to wiadomo zawsze spoko trafić mafioze,
- jeśli mafia go uwali w mordzie to nam wypierze mózg testamentem,
Jeśli jest nie winny:
- testamentem potrafi wygrać grę,
- nawet jeśli nie to zazwyczaj dużo pomaga,

Z hello zgadzam się, że gościu żyje długo jak na siebie, ale moim zdaniem na to wpływ ma trafienie dwóch mafiozów dosyć szybko, mamy jeszcze chwilę czasu by go ubić.
Jednakże na tym moja "sympatia" do hello się kończy. To co wyprawia pani prokurator w ostatnich dniach woła o pomstę do nieba:
- ciągłe czepianie się terrorysty, no do cholery daj mu grać jak chce,
- skakanie z juniora na kowdiego, a teraz na Garego,
- w sumie zaczęła się poddawać, teraz walczy - "kobieta zmienną jest" tutaj się sprawdza  :roll:
- ostatnio ją dużo pytałem i tak średnio te jej odpowiedzi mnie usatysfakcjonowały,

Mamy 12-4, nie mamy deta. Hello robi to co teraz mafii jest na rękę. Stara się oskarżyć 3 głośne nicki (kowdi, junior, gary) i z nimi powiązać. Wcale się nie zdziwię jak poleci w mordzie, a my polecimy za jej testamentem w 3 w/w osoby, a tam niczego nie znajdziemy. Zrobi się coś około 8-3, a my zostaniemy z niczym.

Konkluzja: Dzisiaj na 99% 13 chyba, że się logicznie wytłumaczy. Jak hello przeżyje to walimy w nią by sprawdzić kolor. Możemy też zaryzykować dzisiaj stratę 3 osób czyli od razu walić w hello, wtedy jeśli jest nie winna to tracimy na 99% 13, hello i osobę z mordu. Robi się 9-4 więc średnio ciekawie. To taka wersja hard trochę i nie jestem do niej przekonany.

-------

Tak średnio mi się podoba to co napisalem, jak macie jakiś pomysł to dawać dopiszę, a tym czasem rozpoczynam przeglądanie kolejnego zeszytu -.-

Offline

 

#14 2014-10-19 15:24:04

MCdonaldinho

Użytkownik

Zarejestrowany: 2014-10-10
Posty: 227
Punktów :   

Re: Lincz 8

Może być, czy nie powinienem jechać z takimi mało konkretnymi, letnimi postami

Widzę, że poszły konkretne oskarżenia, a hello jednak nie odpuszcza - brawo za zaangażowanie.

Najpierw jednak Cię zganię, za mocno naciskasz na snajpera. W ciągu 48h podałaś mu 3 cele do odstrza łu (junor, Ty sama i JaNóż). Akurat snajper to taka rola, że powinien działać w pojedynkę i zdać się na własne przeczucia. Jeśli ukrywa się pod mocnym nickiem i jest pewny swego to dajmy mu szansę. Teraz łatwo jeszcze o pomyłkę, a za to przy piłce meczowej celny strzał (być może nawet, w któregoś z Twoich kandydatów) może uratować nam skórę i podciąć skrzydła mafii.

Długa analiza i jeszcze dłuższa odpowiedź JaNóża. Mam szczerą nadzieję, że trochę błądzicie i w rzeczywistości jesteście zieloni (ach, ta zabawa słowem  ).

Jednocześnie zgodzę się z Tobą, że co najmniej niepokojącym jest ciągłe ubijanie milczków (mimo, że jedne z nich jak wiecie jest moim mocnym kandydatem na mafię) i zostawianie grupy ekspertów na deser (tak, chcę żebyśmy wzięli ich pod lupę, nawet jeśli będzie to się wiązało z jakimiś oskarżeniami względem mnie). Jak już przy ekspertach jesteśmy, to mała prośba do Laua - może i hello należałoby wrzucić do tego koszyka, bo ekspertem jest z pewnością, a na Twojej grafice troszkę to umyka. Fakt ten może mieć niebagatelne znaczenie, w sytuacji, gdybyśmy zaczęli analizować ten koszyk. Nie śledziłem edycji bawarskich, ale czy wśród naszych gości nie ma nikogo, kto mógłby się znaleźć w tym koszyku? Odnoszę przykre wrażenie, że przez nie do końca odpowiadającą rzeczywistości (aczkolwiek interesującą) grafikę, ktoś może nam umknąć.

Dziś jednak wielkiego wyboru nie ma - 13. Ja przynajmniej nie zaryzykuję straty 3 miastowych (tak uważam, że 13 jest swój) jednego dnia. Nie na tym etapie, gdzie przy skrajnie niekorzystnym obrocie spraw możemy przegrać już w czwartek.

Ostatnio edytowany przez MCdonaldinho (2014-10-19 15:24:25)

Offline

 

#15 2014-10-19 15:51:54

zatoxx

Lucian

Zarejestrowany: 2014-10-10
Posty: 208
Punktów :   

Re: Lincz 8

Coś się nie kwapimy nawzajem do oceniania swoich postów tutaj xd

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.awft1.pun.pl www.gorakalwariasociety.pun.pl www.4skme.pun.pl www.anty-terorrysci.pun.pl www.anime-plock.pun.pl