Notowania giełdowe.

Nie junior, ale małpla.

Aha, to coś źle popatrzyłem, niech będzie Małpa. Łatwiej będzie można zabawić się w jakąś grę słów w opisie mordu.

I nawet nie taka zła opcja, konkretnie namiesza miastowym w głowach. Jeśli ksiądz jeszcze żyje, to jej raczej nie zaufa na tyle, żeby się za nią pomodlić, więc jeśli chodzi o skuteczność mordu, to raczej nie będzie problemu.

Warunek taki, że nie lecisz w dzisiejszym linczu i ona też nie, rzecz jasna. Będzie można obalić jej testament, tym bardziej, że pisała, żeby ją linczować jeszcze wczoraj, a potem nagle spróbowała znowu analizować i naganiać na Ciebie. Można powiedzieć, że ustalone na mafijnym ryzykowne zagranie mafii, a przy okazji można dorzucić, że hello mogła być OC. Ale żeby to zadziałało, to nie może powiedzieć tego tylko jedna osoba, musi się kilku z was podłączyć do tej teorii. To tak zwana psychologia społeczna, jeśli kilka osób powie to samo, to jednostki mogą się do tej teorii dołączyć.

Ale to już było by zagranie naprawdę wysokich lotów. Jak chcecie, trzeba sobie zadać pytanie czy najważniejsze jest zwiększyć możliwie szanse na wygraną bezpiecznym graniem, czy spróbować zaryzykować i powalczyć o bardziej spektakularną wygraną.

Ja bym poczekał na decyzję o mordzie do 18-19, gdy się rozjaśni, co myśli miasto.

Ostatnio edytowany przez V-rin (2014-10-19 13:01:32)

Dziś moim zdaniem leci 13, nie ma innej opcji. Za bardzo olał grę, żeby mu odpuszczono.

Mord na hello niesie za sobą jedno ryzyko - czy terrorysta widząc, że ona zginęła w mordzie, nie strzeli we mnie?

Bierzmy Malpe. Im więcej głośnych nicków na koniec, tym lepiej. Co do terrorysty, to może go już wśród nas nie być (oby), ale trzeba uważać.

Najgorsze co może się zdarzyć to śmierć Garego, bo to automatycznie pociągnie w dół Krytiego (podejrzewam, że uznają, że jesteś jedynym, na rzecz którego JaNóż mógłby zrzec się OC). Póxniej jak i on nie będzie OC zaczną szukać dalej, a hello to dobra kandydatka. Ogólnie boję się, żeby nie zaczęli linczować po kolei głośnych nicków, ale jak przyjdzie co do czego, to może im to wyperswaduje (że to coś na wzór "6 czupura" - te same założenia).

To by było niezłe zwycięstwo, ale pod koniec byłby na cenzurowanym, bo jest obcy i pewnie by go ubili Chyba, że jakoś sensownie by na mnie pokierował i stał się nowym bohaterem miasta
Pomyślimy, ale wolałbym zakończy rozgrywkę w niezmienionym składzie.

Nie mam weny na wymyślanie opisu mordu dzisiaj, niech ktoś mnie wyręczy.

Rael może?