Notowania giełdowe w Polsce.
Pete Sampras
V-rin napisał:
A ty Janóż przesadzasz, niedługo ta kłótnia zacznie wyglądać sztucznie.
Nieprawda, jestem równie niemiły, co wobec osób, których nie lubię, więc to moje normalne zachowanie. Szkoda, że akurat z osób mogących to zaświadczyć jest chyba tylko Sonek, bo Dziony mało się udziela w innych tematach niż mafijne i mógł nie widzieć moich niektórych sympatycznych postów.
Offline
Szczyżonego Pan Bóg szczyże, więc wrzucam tu najpierw moją "analizę" czy tam "spostrzeżenia", a jak jest ok to wrzucam:
To ja mam pierwsze spostrzeżenia, takie ogólne odnośnie opisów mordów:
Nowy w mieście, który zwał się Mr. X nie zabawił w mieście zbyt długo ze swoimi zabawkami. Gdy tylko mafia spostrzegła się, że jeden z nowych mieszkańców przesiaduje całymi dniami w swoim domu zaczęła coś podejrzewać. Wiedzieli jak każdy, że to nowy haker, a że jedyny właściwy haker mógł działać tylko na usługach mafii to postanowili się z nim rozprawić. Doszli do wniosku, że jego śmierć może być przykładem dla reszty miasta i trzeba tego morderstwa dokonać w sposób spektakularny. Problem był jeden, ten no-life Iks nie wychodził z domu, ale to nie zdołało powstrzymać mafiosów. Podczepili się pod jego telefon i gdy nie zdający sobie z niczego sprawy młody haker zadzwonił po pizze ci przechwytując tą rozmowę wpadli na pewien pomysł. Wysłali jednego ze swoich w stroju pizzermana, aby dostarczył przesyłkę. Iks z bananem na ryjcu odebrał pizze, zapłacił i zamknął drzwi. Gdy podniósł pokrywkę pudełka jego oczom ukazał się licznik cyfrowy, który coś odliczał, w ten jego banan na twarzy odwrócił się do góry nogami, a licznik wskazywał 3..2..1.. i BUM. Opiłki oraz inne odłamki metalu wbiły mu się w oczy, nos, poliki, pokiereszowały całą szyję, a także przebiły tętnicę. Ten niewielki ładunek spowodował śmierć Iksa na miejscu, a gdy reszta okolicznych mieszkańców się zbiegła tajemniczego pizzermana już nie było.
Warto zwrócić uwagę, że ten opis jest daleki od ideału. Już w pierwszym zdaniu mamy powtórzenie słowa "mieście", w trzecim zdaniu powtórzenie słowa "haker". Dodatkowo brakuje kilku przecinków, a styl pisania wydaje się być chaotyczny i wyskakują takie stwierdzenia jak "no-life" czy "ryjec". Razi to trochę po oczach i skromnie zwrócę uwagę, że na przykład ja bym nigdy czegoś takiego nie napisał. :-P
Z kolei, jak przeczytałem ten drugi opis, to już wygląda inaczej, bardziej poukładany i coś, co już mogło wyjść z mojej klawiatury. Wydaje mi się, że te opisy napisały dwie różne osoby.
Także konkluzja jest taka, że mafiozów jest co najmniej dwóch!
Offline
Pete Sampras
Dodaj może jeszcze, że sprawdziłeś w wyszukiwarce słowo "nagminnie", ale nikt go nie użył wcześniej na forum.
Offline
Pete Sampras
Niezła cisza...
Co robimy z głosami dzisiaj? Na razie nie ma za bardzo podejrzeń, więc część mogłaby uderzyć w trolla Laurenta za to, że jest trollem, ktoś w Mortisa za punkty karne, a reszta wysunęłaby jakieś wspaniałe teorie i wg nich głosowała.
Offline
Pete Sampras
guti napisał:
I poszedl testament Majtkego
Sam sie dziwilem, ze sprawdzil Volva juz na poczatku, a nie jakiegos cichszego gracza.
Niesprawdzenie Volva w poprzedniej edycji to był mój wielki błąd, którego Mightkee nie popełnił. Ja zapomniałem, że Volv jest tu lubiany i nie odjebią go na początku, więc bałem się straty sprawdzenia. Nie wziąłem pod uwagę tego, że Volv w mafii będzie niebezpieczny, bo nie będzie wiadomo, czy się pilnuje, czy wyciągnął wnioski z błędów. A OC raczej nikt by mu nie dał.
Mightkee dobrze trafił, więc trzeba ładnie odciąć się od Volva i jechać dalej.
Offline
Użytkownik
Dejvid dobrze kombinuje. Już coś tam się czepia JaNoza i Krystiego...
Tyle dobrego,że det nikogo nie sprawdzi.
Offline